Marzył mały Błażej, dłubiąc w piaskownicy glisty:
„Kim zostanę mając dowód osobisty?” Tancerz-piłkarz-czy judoka? Marząc, piasek wpadał mu do oka. Z piaskownicy mknął na parkiet. Tańczył różne tańce, walce. Kabarety, recytacje, wszystkie dziwne w szkole akcje. Mały Błażej był na czele, ze sceną miał powiązań wiele. W Białymstoku urodzony, tam z teatrem oswojony. Życie spędza na tworzeniu-nie ma czasu siedzieć w cieniu.