Prace malarza będzie można oglądać od 4 listopada w foyer Dużej Sceny.

Adam Wątor przyznaje, że każdy kolejny obraz jego autorstwa jest dojrzalszy. Najnowsze prace artysty będą prezentowane w dniach 4-24 listopada w Teatrze Muzycznym im. Danuty Baduszkowej w Gdyni. Wystawa została zorganizowana we współpracy z warszawskim Domem aukcyjnym Art in House.

Subtelność kobiecej natury, delikatna, a jednocześnie odważna kolorystyka oraz współczesne przedstawienie aktów to wizytówka twórczości Adama Wątora. Artysta studiował na wydziale malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Człowiek i emocje zdradzane przez ciało od zawsze stanowiły dla niego inspirację. Malarstwu Adama Wątora blisko jest do rysunku. W wielu malarskich kadrach postaci lawirują na granicy realizmu i abstrakcji.

Odkąd pamiętam zawsze dużo rysowałem. Zdecydowanie było to moje ulubione zajęcie. Z czasem zacząłem sięgać po farby. Pamiętam do dziś, że mój pierwszy obraz przedstawiający zimowy pejzaż, namalowany był pastą do zębów. Uwielbiałem przeglądać albumy poświęcone sztuce, później pojawiła się literatura związana z tym tematem. Tak, sztuka zawsze była dla mnie czymś ważnym. Cieszę się, że mogę robić to, co naprawdę kocham. – Wyznaje Adam Wątor.

Największym sentymentem artysta obdarza te obrazy, na których pojawia się bliska mu osoba. Jego twórczość podlega ciągłej ewolucji. Często świadomie rezygnuje z przedstawienia twarzy swoich modelek, ponieważ idealnym nośnikiem emocji są dla artysty dłonie. Zdaniem autora splecione bądź założone ręce dają mocny, a jednocześnie subtelniejszy przekaz niż emocje wyrażone poprzez mimikę.

Wszystkie obrazy prezentowane na wystawie są do sprzedaży w galerii internetowej Art in House: https://artinhouse.pl/pl/artysta/adam-wator/354.